Ubezpieczenie w podróży motocyklowej. Co powinno obejmować?

Jazdę motocyklem ciężko do czegokolwiek porównać – kto choć raz miał okazję dosiąść prawdziwej maszyny, ten doskonale wie o czym mowa. Wprawni użytkownicy wciąż doceniają dawkę wolności czy też dreszczyk emocji występujący w czasie przyspieszeń, biorąc całość motorowego doświadczenia jako swego rodzaju wspaniałą przygodę.

Dłuższy wyjazd odbywany za pomocą jednośladu to marzenie wielu, na które jednak nie wszyscy potrafią się zdecydować. Radość czerpana z oglądania malowniczych widoków i przygód doświadczanych po drodze to wielka rzecz, nic jednak nie odbędzie się bez stosownego przygotowania. Pamiętać musimy nie tylko o zabraniu najpotrzebniejszego ekwipunku, lecz także o sprawach bardziej formalnych. Nie wolno przecież zignorować  czegoś tak istotnego jak ubezpieczenie, które w razie wystąpienia jakichkolwiek nieprzyjemności może nas od dalszych problemów wybawić. Niżej, w tekście opracowanym przy wsparciu firmy ABACUS, postaramy się rozwinąć zagadnienie polis komunikacyjnych w możliwie przystępny sposób. Serdecznie zapraszamy do dalszej lektury.

Parę słów o OC

Jak powszechnie wiadomo, obowiązujące w naszym kraju przepisy wymagają, by każdy zarejestrowany pojazd objęty był polisą OC. Brak takiego ubezpieczenia może nas drogo kosztować – w tym przypadku przewidziano kary pieniężne sięgające nawet pięciu tysięcy złotych. Co istotne, od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku, umowy podpisane z jakimkolwiek towarzystwem są honorowane na obszarze całej wspólnoty.

MCUK i EKUZ

Jak się więc wydaje, jedyne czego musimy dopilnować przed wyjazdem za granicę to sprawdzenie, czy polisa nie będzie się niebawem kończyć. To nie do końca prawd. Gdy bowiem chcemy udać się do nieco innych zakątków globu – chociażby Bośni, Czarnogóry, Albanii czy Mołdawii – warto postarać się o tak zwaną zieloną kartę, czyli Międzynarodowy Certyfikat Ubezpieczenia Komunikacyjnego. Do tego absolutnie nie zaszkodzi mieć przy sobie kolejnej karty, tym razem EKUZ, znacznie ułatwiającej korzystanie z publicznej opieki zdrowotnej poza naszym krajem.

Czym jest AC?

OC, jak wiadomo, potrzebne jest gdy ewentualny wypadek zaistnieje z naszej winy. Wtedy koszty powstałych szkód (a mamy na myśli zarówno uszkodzenie mienia, jak i utratę zdrowia) pokryte zostaną przez naszego ubezpieczyciela. Natomiast pieniądze, które wydać trzeba będzie na naprawę własnego motocykla – kolokwialnie mówiąc –  wyciągnąć musimy już z własnej kieszeni. Inaczej oczywiście sprawa przedstawia się kiedy posiadamy AC. Zapewnia ono wsparcie w sytuacji, gdy ucierpiała także nasza maszyna.

Autocasco skutecznie zabezpiecza przed finansowymi skutkami masy zagrożeń – wymieńmy kradzieże, pożary, czy akty wandalizmu. Choć jest to polisa dobrowolna sądzimy, że posiadając ją będziemy czuć się o wiele spokojniej. Nim przejdziemy dalej, trzeba w tym miejscu odnotować, iż najlepsze wypożyczalnie motocykli – w jakich bez problemu da się wynająć jednoślad typowo na podróż – zapewniają w standardzie, oprócz polisy OC, także tą oznaczoną skrótem AC.

Assistance oraz ubezpieczenie NNW

Jak się okazuje do tego typu ubezpieczeń agencje chętnie dodają bogaty pakiet assistance, w ramach którego uzyskamy pomoc techniczną – w tym jakże przydatne holowanie – medyczną, informacyjną, a nawet prawną. Oprócz wymienionych już form zabezpieczeń, wspomnieć należy jeszcze o ubezpieczeniu od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), które nie dotyczy pojazdów lecz kierowców i pasażerów. Działa ono niezależnie od tego, czy w danym wypadku występowaliśmy jako ofiara, czy sprawca. Ważne jest również to, że wypłata odszkodowania nie koliduje z zadośćuczynieniami mającymi swe źródła w ZUS oraz w zupełnie innych polisach.

Podsumowanie

Wracając na koniec do tematu samej podróży sądzimy, że na bezpieczeństwie wyjazdu nie należy oszczędzać. W końcu czym większa będzie rozpiętość naszych polis, tym bardziej bezstresowa i udana okaże się wycieczka. Świadomość, że jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność z pewnością mocno nas odciąży, pozwalając w pełni skupić się na przyjemnej stronie jazdy.